Finanse osobiste a inwestowanie w akcje

Finanse osobiste a inwestowanie w akcje

Nie znam się na giełdzie. Boję się, że wszystko stracę. Jak przyjdzie krach, to mi nic nie zostanie. To typowe argumenty osób, które wzbraniają się przed zainwestowaniem w akcje. Czy słusznie? Jak prawidłowo podejść do tego tematu?

Brak wiedzy i doświadczenia

To rzeczywiście poważna przeszkoda. Jednak jak najbardziej do pokonania. Wystarczy poczytać, pooglądać, wziąć udział w nawet bezpłatnych szkoleniach i można już się całkiem dobrze zorientować w tematyce giełdowej. Wbrew pozorom, nie trzeba być rynkowym geniuszem z wieloletnią praktyką, aby w sposób satysfakcjonujący pomnożyć kapitał. Oczywiście pod kilkoma warunkami.

Strach przed ryzykiem

Również jest słuszny i zasadny. Dbaniu o finanse osobiste powinna jak najbardziej przyświecać zasada „po pierwsze, nie tracić”. W każdym przypadku pieniądze, za które nabywa się papiery wartościowe zostają wystawione na ryzyko częściowej lub całkowitej utraty. Z tym należy liczyć się zawsze. Dlatego warto poznać przydatne reguły, którymi trzeba się kierować.

Jak inwestować w akcje będąc laikiem

Przede wszystkim należy przeznaczać na ten cel wyłącznie kapitał, który może zostać zamrożony na długi czas. Powinna to być perspektywa co najmniej 5-10 letnia. Kurs akcji podlega nieustannym wahaniom. Solidne spółki w dłuższym okresie przeważnie jednak znacznie zyskują. Dlatego najefektywniejsza jest strategia „kup i trzymaj”.

Najlepiej podzielić kapitał na całostki i systematycznie wchodzić na rynek. Wówczas cena nabywanych aktywów się uśrednia. Dobrze też przeznaczać co jakiś czas, np. co kwartał na zakup akcji część środków odkładanych na bieżąco z każdej wypłaty. Tak robi wielu Amerykanów. Dzięki temu ich portfel inwestycyjny staje się systematycznie coraz grubszy.

W jakie spółki inwestować?

Kiedy na szali stawia się dobro swoich finansów osobistych nie może być mowy o przypadkowych wyborach. Należy brać pod uwagę wyłącznie gigantów o ugruntowanej pozycji rynkowej. Największe światowe korporacje i koncerny.

Każda spółka, nawet ta największa, może jednak nieoczekiwanie zbankrutować. Dlatego popularne giełdowe porzekadło głosi „nie wkładaj wszystkich jajek do jednego ryzyka”. Bardzo ważna jest odpowiednia dywersyfikacja. Tzn. należy kupić akcje kilku spółek, które mają ze sobą jak najmniej wspólnego. Wywodzą się z innych państw i działają w obrębie różnych sektorów gospodarki.

Przykładowo zainwestowanie jednocześnie w BMW, Audi i Mercedesa nie jest najlepszym pomysłem. Wszystkie 3 koncerny są niemieckie i skoncentrowane na branży motoryzacyjnej. W przypadku kłopotów gospodarczych Niemiec czy sektora produkcji aut zadziała efekt domina. Przykładem lepszej dywersyfikacji portfela byłby zakup akcji np. BMW, Amazonu i Gazpromu.

Jaki procent kapitału zainwestować?

Im dłuższa perspektywa czasowa, tym większe prawdopodobieństwo, że inwestycja w akcje okaże się udana. Dlatego warto podpierać się prostym wzorem. 100 – wiek = procent posiadanych funduszy, za które można kupić akcje. To mądra i użyteczna zasada. Należy ją koniecznie wziąć pod uwagę przy zarządzaniu finansami osobistymi.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are makes.